Hulk

Plany na miesiąc zamieniły się na plany na przyszłość. Przez urlop i piękną pogodę nie zdołałam wszystkiego zrobić. :)

A teraz pokaże wam Hulka, którego zrobiłam na zamówienie. Nie zajęło mi to dużo czasu, gdybym szydełkowała go bez przerwy, pewnie było by to kilkanaście godzin. :)

Włosy to kilkogodzinna praca nad przeplataniem wełny, zeszło na to dość sporo motka. Oczy są jak zwykle z filcu, dodałam brwi, które sprawiły że jest bardziej wściekły. :D

Spodnie są gdzie nie gdzie postrzępione, przywiązałam małe niteczki, które potem zestrzygłam by powstał zamierzony efekt porwanych spodni.

Hulk jest największy ze grupy Avengers więc zachowałam te proporcje. Mój ami ma 28 cm, z włosami będzie koło 32 cm. Zielony potwór niedługo zostanie oddany właścicielowi, mam nadzieje, że będzie z niego zadowolony. :)