Mały jednorożec zawładną moim serduchem. Zrobiłam go ze wzoru i kto by pomyślał, że z tak prostego schematu wychodzi takie cudeńko. Rachel H. opisała ciekawy sposób tworzenia grzywy i ogona, jest on mniej czasochłonny niż przewlekanie ścinków wełny a efekt świetny grzywa wygląda bujnie i kolorowo.
Bardzo polecam do zrobienia swojego małego jednorożca na pewno nie jednemu małemu serduszku spodoba się taka przytulanka.
Przypominało mi się dzieciństwo kiedy ciągle chodziłam z ulubioną maskotką :D.
Jaki cudny i jakim równiutkim ściegiem zrobiony, wygląda idealnie.
OdpowiedzUsuńŚliczny jest a minkę ma taką jakby mówił "przytul mnie i zabierz ze sobą" . Pozdrawiam Kasia:))
OdpowiedzUsuńAle pocieszny, aż się na niego patrzę i nie mogę przestać się uśmiechać :D
OdpowiedzUsuńTeż wszędzie targałam swojego misia. Potem miałam żółwia :)
Słodziak :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny! <3 Sam wzór jest bomba, ale Ty idealnie trafiłaś w kolorki, do tego oczy z pomarańczową tęczówką! Po prostu cudo. :)
OdpowiedzUsuńAle śliczna! Też zrobiłam żyrafę ostatnio - czeka na sesję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjest piękny! naprawdę taki do przytulania
OdpowiedzUsuńCudowny! Chyba się niebawem za takiego zabiorę :-D pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuń